W poniedziałkowym "Szymon Majewski Show" w specjalnej ramówce dla Farfała znalazły się m.in.: program interwencyjny "Sprawa dla Obersturmfuhrera", serial "Czystopolscy", program kulinarny "Pieczemy Murzynka" czy teleturniej "Fuhreriada". Na końcu pojawiły się dwa zdjęcia Piotra Farfała: jedno aktualne, a drugie z pisma "Skin’s Front", w którym miał, według magazynu antyfaszystowskiego "Nigdy Więcej", przedstawiać swoje rasistowskie poglądy.
Wiceprezes TVP używa ostrych słów pod adresem Szymona Majewskiego. "To błazen, a ja nie chcę wchodzić w buty błazna" - mówi. Po obejrzeniu fragmentu show nie zdecydował jeszcze, czy podejmie jakieś kroki prawne. "Nie chcę im dać satysfakcji. Myślę, że liczyli na jakąś moją emocjonalną reakcję. Nie chcę dawać idiocie argumentów, żeby mógł dalej po mnie jeździć" - argumentuje Farfał.
Co na to autorzy programu TVN? "Co tu dużo mówić – pan Farfał ma swoją rzeczywistość, z której jest najwyraźniej zadowolony. My mamy swoją ocenę tej rzeczywistości, z którą w dodatku identyfikują się miliony widzów" - odpowiada Marta Więch, producentka "Szymon Majewski Show".