Polak został porwany w minioną niedzielę w północno-zachodnim Pakistanie. Napastnicy zabili dwóch kierowców i ochroniarza. Polskiego inżyniera wywlekli z auta i odjechali w nieznanym kierunku. Do dziś z nikim się nie skontaktowali, dlatego nadal nie wiadomo, kim są ani czego żądają.

Reklama

Według "Rzeczpospolitej" nasze MSZ dowiedziało się jednak, że inżynier żyje. "Teraz sprawdzamy wiarygodność tych informacji" - mówi gazecie wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf. Nie podaje szczegółów i zastrzega, że przy takich okazjach odzywają się różne grupy, które próbują zyskać rozgłos, a tak naprawdę nic nie wiedzą.

Strona polska będzie przekonywać Pakistańczyków, by nie przerywali poszukiwań mimo kończącego się postu i zaczynającego właśnie święta. "Sprawa poszukiwań jest całkowicie w rękach Pakistańczyków. Nie chcieli skorzystać z propozycji zaangażowania naszych specjalistów i trzeba to uszanować. Oni w końcu najlepiej znają tamten teren" - mówi "Rzeczpospolitej" Schnepf.