Zakopiańczycy spotkali się z tej okazji przy grobie Jana Krzeptowskiego - Sabały na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. Zapowiedzieli, że najbliższe 12 miesięcy świętować będą jako "Rok Sabały".
Przez swoje zamiłowanie do gawęd i muzykowania Krzeptowski uważany był przez swoich sąsiadów za dziwaka. Ale czar jego opowieści doceniali goszczący w Zakopanem turyści. "Skromny a zarazem wielki człowiek, zawiera w sobie cały mit i symbol góralszczyzny" - mówił o nim podczas poniedziałkowej uroczystości burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher.
Góral towarzyszył w wyprawach tatrzańskich wielu wybitnym postaciom XIX-wiecznej Polski. Był przyjacielem "odkrywcy" Zakopanego, doktora Tytusa Chałubińskiego, którego urzekł swoimi opowieściami, przeplatanymi z grą na złóbcokach - prostych góralskich skrzypcach z jednego kawałka drewna.
Twórca stylu zakopiańskiego Stanisław Witkiewicz nazwał Sabałę "Homerem Tatr". W 1903 roku odsłonięto w Zakopanem pomnik Sabały i Chałubińskiego autorstwa właśnie Stanisława Witkiewicza.
W młodości był kłusownikiem i zbójnikiem. Walczył w powstaniu chochołowskiego, za co więziony był przez Austriaków. Potem jego gawędy stały się fundamentem legendy Tatr. 200 lat temu urodził się Sabała. Zakopane uczciło dziś tę rocznicę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama