"Zwróciliśmy się do Trybunału Konstytucyjnego, bo uważamy, że ten system jest niesprawiedliwy i zupełnie nieuzasadniony. Przeciętny dochód rolniczego gospodarstwa domowego jest o 600 złotych wyższy niż miejskiego" - mówi DZIENNIKOWI wiceprezes BCC Arkadiusz Protas.

Reklama

Dodatkowo rolnicy nie płacą składki zdrowotnej, a opłaty na KRUS są symboliczne. Dlatego zdaniem BCC rolnicze ubezpieczenia powinny być włączone do powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych oraz do powszechnego systemu podatkowego.

"BCC złożyło PSL propozycję rozmów w tej sprawie, ponieważ reforma KRUS zaproponowana przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego to żadna reforma" - mówi Protas. "Ludowcy jednak unikają takiej dyskusji" - dodaje.

Projekt nowelizacji ustawy o KRUS różnicuje wysokość składki w zależności od wielkości gospodarstwa rolnego - wyższe składki na KRUS mają płacić rolnicy posiadający powyżej 50 ha. Według szacunków KRUS liczba ubezpieczonych, którzy zostaną objęci podwyższoną składką, nie przekroczy 15,5 tys. osób, czyli ok. 1 proc. ubezpieczonych. Nad rządowym projektem pracują już sejmowe komisje. Posłowie dotychczas nie wnieśli do niego żadnych poprawek.