Trzydniowa konferencja w norweskim Tromsoe rozpoczęła się wczoraj od dramatycznego apelu norweskiego ministra ochrony środowiska Erika Solheima. – Największym zagrożeniem dla niedźwiedzi jest ocieplenie klimatu. To z nim powinniśmy walczyć, jeśli chcemy je uratować - mówił Solheim.

Reklama

Według obliczeń naukowców, do połowy wieku może całkowicie zniknąć pokrywa lodowa Arktyki. Tymczasem dla większości spośród 25 tys. niedźwiedzi polarnych żyjących na świecie, najczęstszym sposobem zdobywania pokarmu jest czyhanie na foki pływające pod lodem. O tym, jak zaradzić ich wygłodzeniu, rozmawiają przedstawiciele Rosji, Kanady, Norwegii, Grenlandii i Stanów Zjednoczonych, czyli wszystkich państw, w których żyją niedźwiedzie polarne. W 1973 roku, gdy ich przedstawiciele spotkali się po raz pierwszy, udało się wspólnie uzgodnić objęcie niedźwiedzi ochroną gatunkową.