Od trzech dni kierowcy parkujący na jednym z goleniowskich parkingów zanim wyjadą do pracy, muszą wyczyścić samochody z warstwy rozbitych jaj. Historię opisuje "Kurier Szczeciński" . Właściciele aut podejrzewają, że w ten sposób jeden z mieszkańców pobliskiego bloku chce ich zniechęcić do parkowania w tym miejscu.

Reklama

>>>Zobacz, jak o parking walczą politycy PiS

Tego typu przypadków w całym kraju jest znacznie więcej. Pewien mieszkaniec Warszawy, wyjeżdżając sprzed domu, każdego dnia wytęża muskuły, aby na swoim miejscu parkingowym ustawić... śmietnik. "Przynajmniej nikt nie zajmie mi miejsca" - mówi. Emerytowany nauczyciel z Pomorza jest jeszcze bardziej przebiegły. "Wożę w bagażniku plastikową tabliczkę z napisem >Nie parkować - tylko dla kierownictwa<. Zawsze korzystam z niej na wakacjach, kiedy zależy mi, aby nikt nie zajął mi zdobytego miejsca" - chwali się.

Znasz inne sposoby na zdobycie i zachowanie miejsca na parkingu? Udokumentowałeś nietypową sytuację na parkingu, robiąc zdjęcie lub film? Przyłapałeś bezczelnego kierowcę, który zaparkował, łamiąc wszelkie przepisy? Wyślij mejla na adres: spoleczenstwo@dziennik.pl. Najzabawniejsze historie i zdjęcia opublikujemy.