Do wypadku doszło w miejscowości Sobibór na Lubelszczyźnie. Samochód potracił śmiertelnie 52-letniego mężczyznę. Kiedy policja przyjechała na miejsce, okazało się, że kierowcazbiegł z miejsca wypadku.
Policjanci szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim 43-letni Adam T., który kierował samochodem ciężarowym marki Kamaz. Początkowo utrzymywał, że nie wie, o co chodzi, ale potem przyznał, że uczestniczył w wypadku. Jak tłumaczył, zauważył na jezdni jakiś przedmiot i chciał go "wziąć między koła". Policja ustaliła, że kierowca po chwili zorientował się, że to nie przedmiot, a człowiek, ale na wyhamowanie było już za późno.
>>>Kamera nagrała dziecko wbiegające pod koła
43-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał 0,2 promila alkoholu. Stwierdził, że tuż przed przyjazdem policji wypił piwo, a w chwili wypadku był trzeźwy. By to potwierdzić, pobrano od niego krew do badań. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia kierowcy grozi do 12 lat więzienia.