Cmentarz w niemieckim Hökendorf - teraz prawobrzeże Szczecina - powstał w latach 80. XIX wieku. Zamknięto go w latach 20. ubiegłego wieku. Na skutek działań wojennych oraz zaniedbań późniejszej polskiej administracji został zdewastowany.

Reklama

Starą nekropolią, która zajmuje część wzgórza ul. Smutnej zainteresowali się społecznicy skupieni wokół Portalu Miłośników Prawobrzeża. Skrzyknęli i przez kilka weekendów własnymi rękoma wydobywali z zapomnienia ocalałe nagrobne płyty.

Okazało się jednak, że formalnie nie mają prawa wstępu na cmentarz, gdyż jest on... terenem prywatnym. Miasto bez przetargu wydzierżawiło go na 15 lat prywatnemu inwestorowi.

Zgodnie z uchwałą radnych teren przeznaczony jest pod budowę obiektu sportowo-rekreacyjnego: korty tenisowe, plac zabaw, pole do minigolfa. Jednak o tym, że częścią gruntu o łącznej powierzchni 14,1 tys. mkw. jest cmentarz ze spoczywającymi na jego terenie ludzkimi szczątkami, uchwała nie wspomina.

Dzierżawca obiecał zabezpieczyć teren, jednak najwyraźniej nie śpieszy się mu do tego. Cmentarz jest dewastowany przez wandali, nagrobki rozsypują się, a ludzie chętni do odnowy nekropolii mają związane ręce. Za to miasto zyskuje - 1720 złotych miesięcznie.