Kanał Piaseczyński znajduje się u stóp Zamku Ujazdowskiego w Warszawie. Ma wybetonowane strome brzegi, przy których nie rosną szuwary, dlatego kaczki żyjące na kanale nie mają gdzie się skryć. Dorosłe ptaki mogą jeszcze polecieć w krzaki nad pobliską Wisłą, ale pojawiające się wiosną pisklęta nie mają ani gdzie odpocząć, ani gdzie schować się przed ganiającymi za nimi psami, kotami i szczurami.

Reklama

Dlatego co roku Przemek Pasek z Fundacji Ja Wisła organizuje wspólne budowanie tratwo-wysepek. Konstrukcje powstają na drewnianych europaletach. Od spodu przyczepia się do nich plastikowe butelki, żeby zapewnić pływalność. Z wierzchu ekolodzy dekorują wyspy wikliną, żeby ptaki czuły się jak w prawdziwych szuwarach. Całość cumowana jest na środku kanału, czyli tam, gdzie trudniej dostać się miejskim drapieżnikom.

Efekt? Co roku na tratwach lęgną się nie tylko powszechne krzyżówki, ale też łyski i mandarynki. Raz młode odchowały tu nawet bardzo rzadkie nurogęsi.

W budowie wysepek może pomóc każdy, kto ma na to ochotę. Akcja ma wymiar praktyczny, ale też edukacyjny, bo pokazuje, jak fajnie spędzić czas nad wodą i przy okazji pomóc przyrodzie małym kosztem. W ubiegłych latach świetnie bawiły się nawet dzieci, które starannie wyplatały palety wykliną. Można przyjść też z własnym pontonem i pomóc cumować gotowe tratwy na środku Kanału. Start w Wielką Sobotę o godz. 11. Po ciężkiej pracy w planach jest piknik przy pięknej pogodzie.

Reklama