"Rympałek" zapracował na swoją złą sławę. Jednym z jego najgłośniejszych przestępstw był napad na konwój z pieniędzymi na warszawskim Ursynowie w 1995 roku. Wraz ze wspólnikami ukradł wtedy 1 milion 200 tysięcy złotych. Skok był perfekcyjnie przygotowany i wykonany - dziennikarze okrzyknęli go mianem „napadu stulecia”. Jednak już po roku wraz ze swoimi "żołnierzami" znalazł się za kratkami. W warszawskim półświatku krąży opinia, że stało się tak dzięki informacjom przekazanym CBŚ przez Jarosława S. "Masę", który później został najgłośniejszym polskim świadkiem koronnym.
>>> Rympałek chciał zbudować nowy gang
"W Pruszkowie są przekonani, że Masa chciał się pozbyć Rympałka, gdyż ten robił szybszą karierę. To Markowi Cz. bardziej ufał zarząd pruszkowa, czyli Słowik, Malizna i Wańka" – relacjonuje jeden z naszych rozmówców.
Aż do czerwca 2007 roku "Masie" nic nie groziło ze strony "Rympałka", który odsiadywał długi wyrok. Gdy znalazł się na wolności, policjanci wzmogli ochronę świadka koronnego. Jednocześnie natychmiast zaczęli śledzić niemal każdy krok "Rympałka". Dzięki temu w kwietniu 2008 roku znów znalazł się za kratkami.
"Zatrzymaliśmy go na warszawskim Wilanowie. Mamy informacje, że starał się odbudować grupę przestępczą wzorowaną na Pruszkowie. Werbował bandytów z Mokotowa" - mówił wtedy rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Tym razem "Rympałek" usłyszał zarzut kierownia zorganizowaną grupą przetępczą. W areszcie przebywał aż do ubiegłego miesiąca.
"Mamy informacje, że gdy tylko znalazł się na wolności, zaczął gromadzić wokół siebie bandytów" - mówi DZIENNIKOWI oficer policji zajmujący się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości.
Prawdopodobnie natychmiast wpadł w konflikt z innym gangsterem, który starał się zaprowadzić swoje rządy po praskiej stronie Wisły - Andrzejem P. "Salaputem". Dlatego przed kilkoma tygodniami doszło do zwarcia między dwiema grupami. Gangsterzy w umówione miejsce zjechali się kilkunastoma samochodami. Padły strzały - zginął jeden z żołnierzy "Salaputa".
>>> Dlaczego Rympałek to Rympałek?
"Baliśmy się, że dojdzie do kolejnej, krawawej, wojny gangów o Warszawę. Dlatego stołeczni policjanci wyłapali już 15 członków grupy "Salaputa" wraz z nim samym - mówi oficer komendy głównej policji.
Jednak sam Marek Cz. jak dotąd cieszy się wolnością. Nasi rozmówcy nie mają wątpliwości, że ten czas wykorzysta na wzmacnianie swojej grupy.