Fronczak twierdzi, że agencja rezerw materiałówych jest przygotowana na pandemię świńskiej grypy - która jak twierdzi WHO - jest nieunikniona. "Mamy dostateczną liczbę łóżek szpitalnych i leków" - mówi wiceminister.

Przyznał też, że zagrożenie wybuchu epidemii jest tak wysokie, że agencja działa teraz w trybie 24-godzinnym. Gdy będą pierwsze potwierdzone przypadki zarażenia się wirusem H1N1 przez Polaków, agencja automatycznie uruchomi swe rezerwy.

Niestety, nie chciał ujawnić, jak duże są polskie rezerwy środków niezbędnych do walki z zarazą. "To tajemnica" - stwierdził.



Reklama