Impreza wystartowała przed południem na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Organizuje ją po raz czternasty Niezależne Zrzeszenie Studentów oraz pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
>>> Wypije krew nie robiąc nawet dziurki
Wiosenna Wampiriada rozpoczęła się od przebudzenia księcia ciemności. Głośnym krzykiem i pukaniem w trumnę budzili go prof. Włodzimierz Nykiel, rektor uniwersytetu, oraz Włodzimierz Tomaszewski, wiceprezydent miasta. W końcu udało się wykurzyć przebranego za Hrabiego Draculę studenta. Ten wyskoczył z pudła i zaczął kąsać gapiów.
>>> Kobieta-wampir z Wenecji z cegłą w ustach
Potem krwiożercze stwory rozpierzchły się po łódzkich uczelniach, gdzie zaczęły namawiać żaków do honorowego i dobrowolnego oddawania krwi. Wzamian "wyssany"student może liczyć m.in. na czekoladę, koszulkę, batonika oraz zwolnienie z zajęć, opuszczonych na prośbę "wampirów".
>>> Japończycy powiesili mordercę - wampira
Studenci mają nadzieję, że pobiją ubiegłoroczny rekord. Wówczas 1074 studentów oddało ponad 483 litry krwi. Dziś od godz. 9 do 17 na Uniwersytecie Medycznym przy pl. Hallera 1. Do końca maja "wampiry" pojawią się na siedmiu łódzkich uczelniach.