Kolejny ważny etap w plebiscycie nadejdzie 21 lipca. Wtedy panel ekspertów z 77 półfinalistow wybierze 28 finalistów. Od razu ruszy też na nowo głosowanie. Pewnie będzie równie głośne jak do tej pory. Organizatorzy plebiscytu poinformowali bowiem, że w pierwszym etapie oddano około 100 milionów głosów. Zakończył się on we wtorek.
Przed ogłoszeniem wyników pewne awansu mogły być tylko Mazury. Prowadziły w swojej kategorii "krajobrazy i formy polodowcowe". Mieszkańcy Krainy Wielkich Jezior do końca jednak nie zwalniali kampanii nawołującej do głosowania.
"Nie ukrywam, że już odnieśliśmy wielki sukces, zrobiliśmy taką promocję regionowi, jakiej jeszcze nie było. Pokazaliśmy Mazury całej Polsce, która dotąd nie zawsze sobie uświadamiała ich istnienie w takiej formie jak teraz. Ale gdybyśmy weszli do finału, to sądzę, że Mazury zarobiłyby nie tylko na rozwój turystyki w regionie, ale w całej Polsce" - powiedziała burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska. Dodała też, że "skacze do góry z radości, ale jednocześnie nadal mocno trzyma kciuki".
Mniej pewna awansu była za to Puszcza Białowieska. W kategorii lasów i parków narodowych zajmowała dopiero czwartą lokatę. Ale jako że z każdej grupy awansowało pierwsze 11 kandydatur, oba polskie cuda znalazły się w półfinale.
Lista opublikowana przez szwajcarską fundację "New 7 Wonders" jest ułożona w kolejności alfabetycznej. Nie ma podanej liczby głosów, ani miejsca zajętego w rankingu.
Tymczasem "New 7 Wonders" nie zwalnia tempa. Zaczęło się już nowe głosowanie. Tym razem internauci mogą wybrać miejsce, gdzie odbędzie ogłoszenie wyników plebiscytu na nowe siedem cudów świata natury. Na liście pojawiła się już Warszawa, ale każdy może dodać swoje miasto.