”Mój szef powiedział mi wprost: możesz wziąć nawet miesiąc urlopu, pod warunkiem że zrobisz wcześniej całą robotę, jaką masz do wykonania” - mówi Agnieszka, która pracuje w firmie reklamowej w Warszawie. ”Fizycznie jest to niemożliwe, bo choćbym harowała po nocach, to i tak część projektów muszę robić we współpracy z grafikami. Kończy się więc tak, że jednorazowo nie jestem w stanie wykorzystać więcej niż tygodnia urlopu” - dodaje.

Reklama

To nie jest odosobniony przypadek. ”Problem polega na tym, że firmy zatrudniają zbyt mało ludzi. I nie tylko zmuszają ich do pracy ponad limit godzin, ale też ograniczają możliwości skorzystania z wakacji” - mówi Danuta Rutkowska z PIP. W 2008 roku urlopów nie wykorzystali ludzie zatrudnieni aż u 76 proc. skontrolowanych pracodawców.

Ale to niejedyny problem. Zasłaniając się recesją, firmy zwalniają pracowników, a tym, którzy zostają w firmie, dokładają obowiązków. W efekcie lawinowo rośnie liczba skarg na nieprawidłowości związane z czasem pracy. ”Dopiero co zakończyliśmy kontrolę w firmie budowlanej, gdzie pracodawca złamał wszystkie możliwe przepisy dotyczące czasu pracy” - mówi Grażyna Karolska, zastępca okręgowego inspektora pracy w Szczecinie. Jak wylicza, pracownicy musieli przychodzić do pracy we wszystkie dni tygodnia, pracowali ponad ustalone limity, nikt nie ewidencjonował ich czasu pracy. ”I nie dostawali pieniędzy za przepracowane nadgodziny” - dodaje.

W ubiegłym roku nierzetelne prowadzenie ewidencji pracy udowodniono co dziesiątej placówce ochrony zdrowia, co szóstej piekarni, co czwartemu towarzystwu ubezpieczeniowemu i aż 90 proc. małych sklepów spożywczych. ”Tylko w pierwszej połowie tego roku problem dotknął ponad 340 tys. osób” - mówi Danuta Rutkowska z PIP.

Reklama

Psycholog biznesu Elżbieta Sołtys ostrzega jednak, że zyski z pracy ponad normę są pozorne. ”Pracodawca niby zyskuje pracę, ale wykorzystywany pracownik traci gwałtownie motywację, ma poczucie krzywdy. A jeśli dobrze nie wypocznie, to nawet jeśli będzie miał chęci, w pewnym momencie po prostu zabraknie mu sił” - tłumaczy. Według przepisów każdy pracownik powinien mieć raz w roku 14 dni ciągłego urlopu. Zdaniem psychologów idealny urlop powinien trwać trzy tygodnie. ”Pierwszy tydzień zapominamy o pracy, drugi odpoczywamy, a w trzecim zaczynamy powoli mobilizować się do czekających nas zadań” - mówi Sołtys.