Horror wydarzył się wczoraj wieczorem we wsi Kotlice Stare. 41-letni mężczyzna wpadł do domu swojej teściowej i pobił ją, gdy próbowała go zatrzymać. Napastnik szukał żony, która rzuciła go pół roku wcześniej, oraz jej kochanka.

Wtedy trafił na mężczyznę, który układał glazurę. Sądząc, że to właśnie jego rywal, dźgnął go nożem w serce. Ranny zmarł zanim przyjechało pogotowie.

Po zadaniu śmiertelnego ciosu zakrwawiony szaleniec rzucił się do ucieczki. Szybko jednak wpadł w ręce policji. W chwili zatrzymania na jego ubraniu były jeszcze świeże ślady krwi. W wydychanym powietrzu miał 1,6 promila alkoholu.

Zabójca był już wcześniej karany za znęcanie się nad rodziną.