Bociany wróciły, idzie wiosna - takie informacje zaczęły obiegać całą Polskę. Niestety, to nieporozumienie. "Bociany na pewno nie wróciły z Afryki" - zapewnia dziennik.pl Andrzej Kruszewicz, szef ptasiego azylu w warszawskim zoo. I nie sądzi, by nawet przy utrzymującej się tak łagodnej zimie, ptaki zaczęły wracać wcześniej niż w połowie marca.
Te, które można zauważyć w Polsce i na Ukrainie, to tylko chore bociany, wypuszczane przez weterynarzy, by nauczyły się żyć na wolności po opuszczeniu zwierzęcych klinik.
Także meteorolodzy zapowiadają, że zima jeszcze nadejdzie. Według prognoz, w lutym chwyci mróz i sypnie śniegiem, choć tegoroczna zima, w porównaniu do minionej, z pewnością nie będzie tak ciężka.
Choć na Ukrainie wylądowała para bocianów, a w Polsce też pojawiło się kilka tych ptaków, nie ma co się cieszyć. To nie oznaka rychłej wiosny. Ornitolodzy wyjaśniają, że to weterynarze, korzystając z dobrej pogody, wypuszczają chore ptaki ze zwierzęcych klinik rehabilitacyjnych, by uczyć je latać i przyzwyczajać do wolności.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama