"Zabić księdza, chory kościół" - to refren utworu, który śpiewa zespół Morbid Angel z USA. Ta grająca mroczny death metal kapela znajdzie się na czarnej liście dołączonej do raportu. "Oni szerzą nienawiść do chrześcijaństwa. Nawołują do przemocy. Takich zespołów są dziesiątki" - mówi dziennikowi.pl oburzony autor raportu Ryszard Nowak, szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami (OKOpS).

Jednak na Morbid Angel lista się nie skończy. Nowak chce spisać nazwy ponad 80 zespołów i dokładnie omówić, jakie przesłania głoszą. "Ci muzycy w pierwszej kolejności nazywają siebie kapłanami szatana. Dopiero na drugim miejscu uważają się za muzyków" - mówi Nowak. "To dlatego najmniej istotna w ich koncertach jest sama muzyka. Chodzi o stworzenie atmosfery sprzyjającej krzewieniu kultu szatana" - tłumaczy.

Które kapele najbardziej nie podobają się Nowakowi? Jeśli chodzi o polskie, to najbardziej - według raportu - szkodliwe dla młodzieży są: Kat, Behemoth, Besatt, Hate, Non Opus Dei, Thunderbolt, Wolftribe, Hell Born. Z zagranicznych kapel najbardziej szkodzą: Burzum, Dark Funeral, Dimmu Borgir i Moonspell.

Oprócz listy zespołów w raporcie znajdą się też festiwale, które - zdaniem Nowaka - szerzą kult szatana. W Polsce jest to między innymi "Black Metal Festival" i "Mystic Festival".

Ale Nowakowi nie chodzi tylko o napiętnowanie zespołów. Chciałby, aby nie mogły w Polsce w ogóle występować. "Władze wydają takie zgody, bo nie wiedzą, kim są artyści, którzy do nich przyjeżdżają. Gdyby np. władze Szczytna wiedziały, co to za zespół Samael, to w życiu nie zgodziłyby się na koncert" - mówi Nowak. "Ponadto chcemy, by raport dostali policjanci, sędziowie i prokuratorzy. Ułatwi im to pracę przy ściganiu przestępstwa, jakim jest szerzenie nienawiści" - dodaje.