Sąd apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji, który częściowo uznał powództwo i stwierdził, że do naruszenia dóbr Anny Domińskiej doszło poprzez wpisy w kalendarium książki dat o zarejestrowaniu i wyrejestrowaniu Lecha Wałęsy, jako TW SB - wbrew wyrokowi sądu lustracyjnego, o którym nie napisano w książce.

Reklama

Sąd drugiej instancji obciążył też córkę Wałęsy kosztami postępowania sądowego.

Sąd pierwszej instancji nakazał wydawcy przeproszenie córki Wałęsy na całej stronie ogólnopolskiego wydania "Gazety Wyborczej" w ciągu miesiąca po uprawomocnieniu się wyroku, usunięcie wpisów w kalendarium w przyszłych wydaniach książki oraz wpłatę 5 tys. zł na rzecz Fundacji "Sprawni Inaczej" w Gdańsku.