Jak powiedziała PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, dwóch z zatrzymanych w tym m.in. szef grupy Bogusław D., ps. Drex, odpowie za kierowanie grupą przestępczą, grozi im za to 10 lat więzienia. "Pozostałych ośmiu usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wszyscy odpowiedzą też za czerpanie korzyści z prostytucji" - dodała.

Reklama

"Drex" - według policji - uznawany jest w środowisku przestępczym, za jedną z najważniejszych osób. W przeszłości odpowiadał przed sądem m.in. za próbę wymuszenia kilkumilionowego haraczu od właścicieli salonu masażu.

Tym razem został zatrzymany pod Poznaniem na terenie swojej posiadłości, a jego wspólnicy w dwóch należących do niego agencjach towarzyskich. Jak się okazało niektórzy z nich byli formalnie współwłaścicielami agencji, faktycznie jednak zajmowali się obsługą barów, ochroną i dowozem prostytutek do klientów. "Wśród zatrzymanych byli także rezydenci zarządzający interesem w imieniu +Drexa+" - dodała Puchalska.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. Zatrzymani zostali już tymczasowo aresztowani.