W pierwszej instancji bracia - Jan, Józef i Tadeusz G. - zostali skazani na kary od 5 do 5 lat i trzech miesięcy więzienia. SA obniżył te wyroki do 4 lub 4 lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Powodem obniżenia wymiaru kary było uznanie przez sąd drugiej instancji, iż kobiety w agencji nie były brutalnie przymuszane do pracy przez oskarżonych, zatem kara powinna być mniejsza.

Reklama

Przed sądem bracia nie przyznali się do winy. Jak zgodnie twierdzili, "zostali pomówieni przez jedną z lokatorek prowadzonego przez siebie pensjonatu", sprawczynię kradzieży, której uratowali życie.

Mówili także, że "lokatorki" swojego pensjonatu traktowali dobrze, a agencję zamknęli "po śmierci Ojca Świętego w 2005 roku przez wzgląd na szacunek dla niego". Ponadto jeden z nich tłumaczył, że "dziewczyny traktował jak siostry, których nigdy nie miał".