Jak poinformował minister, podejrzany został przewieziony do aresztu śledczego w Łodzi, skąd zostanie przetransportowany do aresztu w Piotrkowie Trybunalskim, w którym funkcjonuje specjalnie przygotowany oddział dla niebezpiecznych osób, wymagających osadzenia w warunkach zapewniających wzmożoną ochronę.

Reklama

"To jest najnowocześniejszy areszt śledczy w Polsce, funkcjonujące tam zabezpieczenia gwarantują daleko posuniętą izolację od innych osadzonych, co w jego przypadku jest wyjątkowo istotną okolicznością" - podkreślił Kwiatkowski.

Dodał, że podejrzany zostanie objęty całodobowym monitoringiem w celi i innych pomieszczeniach, wyznaczony zostanie dodatkowy funkcjonariusz do obsługi tego monitoringu wobec tego jednego osadzonego.

Poruszanie się osadzonego - mówił - po terenie jednostki będzie możliwe wyłącznie pod nadzorem przynajmniej dwóch funkcjonariuszy po decyzji kierownika zakładu, bez kontaktu z innymi osadzonymi i osobami postronnymi. Ograniczone zostaną do niezbędnego minimum przedmioty, które będzie miał w celi, aby wyeliminować te mogące posłużyć do autoagresji. Będzie objęty stałym monitoringiem psychologa aresztu śledczego, a także opieką psychiatryczną.