"Trzeba sprawdzić, czy Ryszard C. nie jest wynajętym cynglem. Prokuratura powinna zbadać i ten wątek śledztwa. Podobnie powinno być zbadane, czy to nie był atak terrorystyczny. Czy to nie była osoba nasłana, osoba indoktrynowana? Stawiam tylko pytania" - zastrzega w rozmowie z Onet.pl Witold Waszczykowski.
Były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreśla, że w śledztwie nie można pominąć niczego.
"Wszystkie warianty powinny zostać sprawdzone. Mam nadzieję, że to był pojedynczy czyn frustrata, ale należy sprawdzić, czy to nie było zabójstwo na zlecenie. Powtarzam, mam nadzieję, że tak nie było, ale trzeba sprawdzić wszelkie ewentualności" - podkreśla Waszczykowski.
Kandydat PiS na prezydenta Łodzi ma duże zastrzeżenia do atmosfery w polityce po ataku w łódzkim biurze partii.
"Widzę dzisiaj, jak próbuje się relatywizować tę zbrodnię. Nagle inny łódzki polityk utrzymuje, że też mógł zostać zamordowany. Ale tuż po tej wypowiedzi dozorca posesji, gdzie znajduje się biuro poselskie marszałka dementował, iż Ryszard C. tam się pokazał" - mówi Witold Waszczykowski.