Jak poinformował w czwartek PAP Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, wśród zatrzymanych jest m.in. notariusz. Przejmowane nieruchomości należały zwykle do osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.

Reklama

"Osoby zamieszane w ten proceder dawały w prasie ogłoszenia o możliwości udzielenia pożyczek. Gdy przystępowano do takiej transakcji, żądano zabezpieczenia w postaci jakiejś nieruchomości. Najczęściej były to grunty i inne nieruchomości. Podpisując dokumenty u notariusza, pożyczkobiorcy nie mieli świadomości, że w ten sposób tracili prawa własności nieruchomości" - powiedział PAP Borowiak.

Prowadzący śledztwo zebrali materiały dowodowe świadczące o tym, że podejrzani działali w zmowie oraz w celu doprowadzenia do przejęcia majątku osób pokrzywdzonych. Udzielane pożyczki sięgały kwoty od 15 do 40 tys. złotych. Rzeczywista wartość gruntów była kilkanaście razy wyższa.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustwo. Grozi im kara do 8 lat więzienia.