"Podróżna została wytypowana do kontroli spośród pasażerów powracających z Zurichu. Pasażerowie podróżujący w strefie Schengen nie podlegają kontroli paszportowej, są poddawani jednak wyrywkowej kontroli celnej" - powiedziała w środę PAP rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej Agnieszka Golias.
Jak dodała, kobieta nie zgłosiła nic do oclenia, ale jej nerwowa reakcja na widok funkcjonariuszy Straży Granicznej i Izby Celnej wzbudziła podejrzenie. 29-latkę poproszono o pokazanie zawartości bagaży. Została również przeszukana. "Po zdjęciu obuwia uwagę funkcjonariuszy zwróciło to, że ma ono nienaturalne grube wkładki" - powiedziała Golias.
Kontrola szczegółowa wykazała, że kobieta ma w bieliźnie grube wkładki, w których ukryte były narkotyki. "Przeprowadzone próby narkotestem wykazały, że zarówno we wkładkach z obuwia, jak i tych wyjętych z bielizny znajduje się kokaina" - dodała Golias.
Kobieta usiłowała przemycić do Polski łącznie 2 kg kokainy, z której można byłoby wyprodukować 6 kg narkotyku o szacunkowej czarnorynkowej wartości około 1,5 mln zł.
Po przesłuchaniu w prokuraturze usłyszała zarzut próby przemytu narkotyków za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W pierwszym kwartale 2011 roku Straż Graniczna zatrzymała 128 osób i zatrzymała narkotyki różnego rodzaju o łącznej wartości ponad 15 mln zł; w tym za przemyt kokainy zatrzymano pięć osób, znaleziono ponad 1 kilogram tego narkotyku o wartości ponad 300 tys. zł.