Zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg - to niektóre przyczyny katastrofy smoleńskiej według raportu komisji Millera.

Reklama

>>> Zobacz prezentację raportu komisji Millera na żywo >>>

"Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią" - stwierdza długo oczekiwany dokument.

>>> Ekspert z komisji: Całej prawdy nie dowiemy się nigdy

Według ustaleń komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej, załoga Tu-154 M nie chciała lądować, a jedynie wykonywała próbne podejście do lądowania. Eksperci podkreślili jednak, że "w tej konfiguracji" piloci nie mieli szans na odejście na autopilocie.

Komisja ustaliła również, że m.in. system świetlny na lotnisku Smoleńsk był niesprawny i niekompletny a kierownik strefy lądowania podawał błędne komendy załodze samolotu.

>>> Ekspert lotniczy ostro o komisji Millera

Reklama

Ppłk Robert Benedict mówił również na specjalnej konferencji, że przeprowadzone m.in. na miejscu zdarzenia analizy nie wskazały na obecność materiałów wybuchowych lub substancji trujących.

Dodał również, że sam Tu-154 M samolot do momentu uderzenia z ziemią by sprawny technicznie i jego urządzenia działały prawidłowo.



Przyczyny katastrofy i nieprawidłowości wg komisji Millera:

- niekontrolowanie wysokości za pomocą wysokościomierza barometrycznego podczas wykonywania podejścia nieprecyzyjnego;

- brak reakcji załogi na komunikaty PULL UP generowane przez TAWS;

- próba odejścia na drugi krąg przy wykorzystaniu zakresu pracy ABSU - automatyczne "odejście";

- przekazywanie przez KSL załodze informacji o prawidłowym położeniu samolotu względem progu DS, ścieżki schodzenia i kursu, co mogło utwierdzać załogę w przekonaniu o prawidłowym wykonywaniu podejścia, gdy w rzeczywistości samolot znajdował się poza strefą dopuszczalnych odchyleń;

- niepoinformowanie załogi przez KSL o zejściu poniżej ścieżki schodzenia i zbyt późne wydanie komendy do przejścia do lotu poziomego;

- załoga nie miała możliwości wykonania odejścia w automacie w tej konfiguracji;

- kierownik strefy lądowania podawał błędne komendy załodze samolotu

- nieprawidłowe szkolenie lotnicze załóg w 36 specpułku na samolotach Tu-154M;

- poziom wyszkolenia załogi zagrażał bezpieczeństwu lotów;

- w specpułku szkolenie realizowano w pośpiechu, w niewłaściwych warunkach atmosferycznych i niezgodnie z programem;

- w specpułku podejmowano świadome decyzje o łamaniu norm odpoczynku;

- w Specpułku ustanowiono własne standardy niezgodne z programem szkolenia, regulaminem lotów i innymi dokumentami;

- w Specpułku zbyt duża liczba zadań w stosunku do liczby załóg;

- proces organizacji lotu przez 36 Specpułk zawierał szereg uchybień, jednak stwierdzone uchybienia formalne nie miały wpływu na bezpieczeństwo lotu.