Sytuacja meteorologiczno-hydrologiczna jest dobra, temperatury ujemne nocą i dodatnie w ciągu dnia, powodują, że w spokojny sposób rzeki rozmarzają i nie należy się w najbliższym czasie obawiać żadnych zagrożeń dotyczących ewentualnej wczesnowiosennej powodzi - powiedział dziennikarzom Boni, który w Krakowie spotkał się w piątek z wojewodami z województw Polski południowej: dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego.
Przypomniał, że rząd realizuje dwa duże programy dotyczące ochrony przeciwpowodziowej Odry oraz dorzecza górnej Wisły. Według niego w tym roku, z różnych źródeł, na ten cel zostanie przeznaczonych 978 mln zł, a latach 2007 - 2011 było to 1,182 mld zł.
Krok po kroku będziemy zwiększali te nakłady. Przy trudnościach budżetowych chcemy pani minister rozwoju regionalnego przedstawić mocne argumenty przemawiające za tym, że w latach 2014-2020 na ochronę przeciwpowodziową potrzeba wsparcia środków unijnych - zapowiedział szef MAC. Według niego "Program dla Odry 2006" wymaga aktualizacji i wydłużenia jego realizacji do roku 2020 roku, z obecnego 2016 roku. Taka aktualizacja zostanie przygotowana w ciągu najbliższych tygodni, tak żeby na początku kwietnia rozpocząć konsultacje międzyresortowe do tej ustawy - zapowiedział.
Boni dodał, że w programie dla Odry są dwie kluczowe kwestie: pierwsza dotyczy wielozadaniowego projektu modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego, a druga - dokończenia budowy zbiornika w Raciborzu. Pierwsza z tych inwestycji powinna zostać zrealizowana do 2015 roku, w tym celu zostały przesunięte środki unijne. Węzeł - według Boniego - ma bardzo istotne znaczenie, pozwoli bowiem na obniżenie o mniej więcej pół metra fali powodziowej docierającej do Wrocławia.
Jak zapowiedział szef MAC, w marcu zostaną rozstrzygnięte wszystkie kwestie dotyczące finansowania dokończenia budowy zbiornika w Raciborzu. Resort chciałby wykorzystać do tego środki pochodzące z Banku Światowego. Wartość inwestycji szacowana jest na miliard złotych.
Chcielibyśmy również, żeby program dla Odry, jak i dorzecza górnej Wisły (...) były projektami, w których do połowy tego roku zostaną oszacowane potrzeby materialno-finansowe, tak żebyśmy mogli pracując nad potrzebami finansowymi związanymi z nowym okresem programowania środków unijnych 2014-2020, powiedzieć ile będziemy chcieli na realizację tych dwóch programów - zapowiedział Boni.
Według ministra w ciągu najbliższych miesięcy, w ramach doraźnych działań związanych z ochroną przeciwpowodziową, podjętych zostanie szereg działań mających na celu ocenę stanu obwałowań i innych urządzeń hydrologicznych oraz poprawę ich funkcjonowania. We współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która dysponuje specjalnymi georadarami, mają zostać zbadane wały przeciwpowodziowe.
Z wykorzystaniem zaplecza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej zostaną określone rzędne wałów, tak aby w miejscach, gdzie woda może się przelać przez ich koronę zgromadzić zawczasu worki z piaskiem do ich podwyższenia. Sprawdzone zostaną też śluzy, zapobiegające "cofce" wody do mniejszych dopływów oraz wysokość usytuowania przepompowni, aby zapobiec ich zalewaniu.
Boni zapowiedział rozmowy z ministrem środowiska na temat wycinki drzew i krzewów porastających tereny między wałami; natomiast rozmowy z ministrem gospodarki dotyczyć mają kwestii szkód górniczych, które w niektórych miejscach zmieniły wysokość wałów.
Minister odniósł się też do opublikowanego ostatnio raportu Najwyższej Izby Kontroli nt. realizacji "Programu dla Odry 2006", w którym Izba oceniła, że dotychczasowa realizacja tego programu mogła jedynie miejscowo przyczynić się do ograniczenia strat wyrządzanych przez powodzie, ale nie wpłynęła na ogólną sytuację i nie zwiększyła bezpieczeństwa mieszkańców. Szczególnie dotyczy to dużych miast oraz terenów, gdzie powodzie są częste i gwałtowne.
Boni zaznaczył, że raport dotyczy lat 2007-2010. Według niego ocena ta jest "rzeczowa, trudna, ale krok po kroku to postępuje lepiej". "Zgodnie z zaleceniami NIK poprawimy jakość zarządzania całym tym procesem, a także dokonamy aktualizacji programu, a tym samym ustawy. To będzie nasza odpowiedź na raport NIK" - zapowiedział.
Dodał, że zobowiązał wojewodę dolnośląskiego Marka Skorupę do opracowania raportu, który ma na celu wykazanie, iż pieniądze wydane na zadania nie ujęte bezpośrednio w programie, przeznaczono na inwestycje służące poprawie sytuacji przeciwpowodziowej.