Spłonęły wtedy dwa samochody, w tym jeden należący do rajdowca.

Do napadu doszło w piątek ok. godz. 19. Mężczyźni w wieku ok. 25-35 lat, ubrani w czarne kurtki i kaptury wtargnęli na teren jednej z posesji w Modlnicy na obrzeżach Krakowa i zaczęli niszczyć zaparkowany przed budynkiem samochód, niebędący własnością rajdowca.

Reklama

Kuzaj interweniował. Napastnicy zaczęli uciekać, a biegnącego za nim kierowcę rajdowego zranili maczetą. Kuzaj trafił do szpitala. Jeszcze tego samego dnia po opatrzeniu ran wyszedł do domu.

Według wstępnych ustaleń policji napad miał charakter rabunkowy. Ze zniszczonego samochodu skradziono ok. 9 tys. zł. Policja nadal poszukuje sprawców. W sobotę przesłuchała kierowcę i świadków napadu.

Leszek Kuzaj jest czterokrotnym, rajdowym mistrzem Polski. W tegorocznym sezonie nie wystartował w pierwszej eliminacji - lutowym rajdzie Lotos Baltic Cup.