Jak podała piątkowa "Gazeta Wyborcza" w latach 2006-09 CBA podrabiało m.in. legitymacje dziennikarskie PAP i Radia Zet. Z redakcją "GW" skontaktował się mężczyzna przedstawiający się jako były funkcjonariusz CBA. Opowiedział, jak wygląda szkolenie, zaopatrywanie w dokumenty, sprzęt i inne środki tzw. przykrywkowców, czyli agentów Biura prowadzących tajne operacje, które wymagały przybrania przez nich fałszywej tożsamości - pisze dziennik.
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński pytany o tę sprawę przez PAP powiedział tylko: Szef CBA Paweł Wojtunik zarządził szczegółową analizę informacji, które ukazały się na ten temat w mediach, pod kątem bezpieczeństwa funkcjonariuszy oraz Biura. Jeszcze dzisiaj zostanie w tej sprawie przekazane zawiadomienie do prokuratora generalnego.
Komentarze(21)
Pokaż:
Kompletna żenada... I taki facet jest posłem RP.
Swoją drogą, ciekawe dlaczego ten co siedzi na fotelu jest bosy- buty uwierają ?
W każdym razie - kwintesencja profesjonalizmu CBA z tamtych czasów..
PIS to zlodziejstwo i obciach..!
Swoją drogą, ciekawe dlaczego ten co siedzi na fotelu jest bosy- buty uwierają ?
W każdym razie - kwintesencja profesjonalizmu CBA z tamtych czasów..
PIS to zwis.!
To by zobaczył na własne gały jak "orze" ale najwyraźniej nie mógł.
Żenujące ludziki z żenującego kaczego abecadełka czy wy macie w domach lustra???
To popatrzcie w wasze zakłamane pyski.