Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wyznaczył rozprawę na najbliższy poniedziałek. Tomczak został wezwany w charakterze oskarżonego o zniszczenie dzieła sztuki. Prokuratura żąda od polityka odszkodowania w wysokości 40 tysięcy złotych. Były poseł w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" broni swoich działań i tłumaczy, że robił to nie godząc się na dalsze, publiczne uwłaczanie godności Ojca Świętego.
Były parlamentarzysta zachęca, by kierować do sądu protesty i opinie w sprawie wydarzeń z Zachęty. Zaapelował o to też w ogłoszeniu opublikowanym na łamach "Naszego Dziennika".