W regulaminie pływalni znalazł się zapis, że za rzeczy pozostawione w szatni, przedsiębiorstwo nie odpowiada. Rzeczniczka UOKiK-u Małgorzata Cieloch powiedziała IAR, że unikanie odpowiedzialności za depozyty jest niezgodne z prawem.
Reklama
Jak podkreśla - przyjęcie rzeczy na przechowanie jest równoznaczne z zawarciem umowy, z której przedsiębiorca musi się wywiązać.
Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie jest prawomocny. Przedsiębiorcy przysługuje apelacja.
Komentarze (8)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze"Miś"-akcja w szatni.
Raczej wychodzi tu nieuctwo dziennikarza który na siłę chce mieć newsa.