Aplikacje na smartfony, oprogramowanie dla firm, autonomiczne roboty, książki elektroniczne, a nawet sprzedawane przez internet czekoladki - różnorodność biznesów, jakich imają się przedsiębiorcy przed 30-stką, którzy nie pamiętają już czasów komunizmu i urodzili się w okresie transformacji, jest zdumiewająca. Dzisiaj na uroczystej gali, kończącej październikowy cykl artykułów pod nazwą "Nie ma wolności bez przedsiębiorczości" nagrodzono dwa z nich.
Nagrodę za "innowacyjny pomysł z globalnym podejściem" otrzymało Intelclinic, którzy opracowują specjalną maskę pozwalającą rozbić ośmiogodzinny, codzienny sen na krótszy, składający się z kilku drzemek w ciągu dnia.
Jeżeli zapytać dowolnego luminarza z branży technologicznej, jakie dwa trendy będą ją napędzać w najbliższej przyszłości, odpowiedź brzmiałaby - elektronika, którą można nosić i zdrowie. NeuroOn, jak nazywa się produkt firmy Kamila Adamczyka, doskonale wpisuje się w obydwa i dlatego stało się o nim głośno jeszcze przed premierą. Kiedy firma zbierała pieniądze na Kickstarterze, udało im się pozyskać cztery razy więcej środków, niż planowali.
- Ta nagroda przypomniała mi czasy, kiedy dopiero zaczynaliśmy. Jednego dnia zajmowałem się księgowością, drugiego jakimiś problemami prawymi, a trzeciego miałem biznesowe spotkania. Dopiero po godzinach, jako inżynier, mogłem usiąść nad naszym wynalazkiem - wspominał odbierający nagrodę Janusz Frączek, który pełni w Intelclinic funkcję dyrektora ds. technologii.
Nagroda za "nowatorskie podejście do tradycyjnego biznesu" przypadła w udziale Mateuszowi Machnikowi z firmy M-tronics, która zajmuje się tworzeniem osprzętowania do znaków ulicznych i latarni zasilanych odnawialnymi źródłami energii, w tym energią słoneczną i wiatrową. - Po prostu staramy się uczynić świat lepszym miejscem - powiedział skromnie odbierając statuetkę Machnik.
Podczas gali przyznano także nagrodę przedsiębiorstwu, którego co prawda nie założył 25-latek, ale takiemu, które przez ostatnie 25 lat prężnie działało i zaczęło podbijać zagraniczne rynki.
Nagrodę dla firmy, która "otworzyła Polsce oczy na świat, a światu na Polskę" otrzymała Amica, uznany producent AGD. Zaś nagrodę specjalną za połączenie edukacji z biznesem otrzymał prof. Andrzej Koźmiński, współtwórca, wieloletni rektor i prezydent Akademii Leona Koźmińskiego. - My nie jesteśmy najlepszą uczelnią niepubliczną. Jesteśmy najlepszą uczelnią w Polsce. Żadna inna instytucja nie może się pochwalić takim miejscem w rankingach, jak my - cieszył się rektor.
Przed galą rozdania nagród odbyła się także debata "Nieodrobiona lekcja. Ile wolności gospodarczej, ile państwa?", której uczestnicy zastanawiali się nad tym, czy państwa w gospodarce jest za dużo, czy za mało oraz nad nierozłącznie związanym z tym zagadnieniem - czy powinno być go więcej, czy mniej.
- Państwa nie jest ani za dużo, ani za mało, tylko często jest nie tam, gdzie trzeba - stwierdził Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Wtórował mu Czarnecki, który porównał państwo do lotniska. - Operatora portu lotniczego nie interesuje, dokąd ludzie z niego latają, jakimi liniami i jakimi samolotami. Interesuje go tylko bezpieczeństwo ruchu - powiedział przewodniczący rady nadzorczej Getin Holding.