To precedens, bo do tej pory uchwały o nadanie honorowego obywatelstwa były przyjmowane jednogłośnie. Jednak, jeszcze przed głosowaniem prezydent Warszawy i wiceprzewodnicząca PO Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że dziennikarz na ten tytuł po prostu nie zasługuje.
Przywołała też osoby, które już zostały honorowymi obywatelami miasta na wniosek PiS, w tym Zbigniewa Romaszewskiego, Jana Olszewskiego czy prof. Witolda Kieżuna i dodała, że te osoby przez całe życie starały się łączyć, a nie dzielić.
Wydaje się, że ciężar gatunkowy Wildsteina, nawet dla osób które go popierają, to nie ten sam ciężar co Romaszewski, Olszewski czy Kieżun - zaznaczyła prezydent stolicy.
Przewodniczący klubu radnych PiS Jarosław Krajewski jest rozczarowany postawą Platformy. Jak powiedział, radni PO nie popierając uchwały stworzyli groźny precedens, bo zgodnie z niepisaną umową do tej pory wnioski o obywatelstwo przechodziły ponad podziałami i bez żadnych sprzeciwów. To był bardzo dobry zwyczaj - ocenił rozmówca IAR.
Ostrzegł też radnych PO, że ten precedens może się w przyszłości obrócić przeciwko nim. Nikt przecież nie ma większości w Radzie Miasta na zawsze - zakończył Krajewski.
Radni opowiedzieli się natomiast za przyznaniem tytułu honorowego obywatela miasta Andrzejowi Wajdzie, a także profesorowi Henrykowi Samsonowiczowi.
Komentarze(50)
Pokaż:
Weź się gościu pieprznij w łeb: Wildstein to facet któremu do pięt nie dorastasz, podobnie jak jakiś Wajda, gość nigdy nie współpracował z komuchami, odmówił donoszenia na UB, w przeciwieństwie do wielu innych choćby Stefka Niesiołowskiego. Walczył o taką Polskę w której nawet tacy jak Ty sobie mogą nim gęby wycierać.
Puknij się łbem w PiSuar. Wildstein już samo nazwisko mówi kto zacz. Powinien się starać o honorowego obywatela Izraelu. Dodam, ze ojciec dziennikarza to stalinowski aparatczyk. Był komendantem poznańskiego szpitala.
KOPACZ UŻYWA TAKIEJ SAMEJ WOJENNEJ RETORYKI I ARGUMENTÓW, OBIECUJE TO CO KOMOROWSKI I TAK SAMO JAK KOMOROWSKI ZOSTANIE WYGWIZDANA PRZEZ POLAKÓW.
PRZECIEŻ POLACY NIE DADZĄ JEJ WIARY BO KOPACZ JEST NAJWIĘKSZĄ KŁAMCZUCHĄ W RZECZYPOSPOLITEJ; OKŁAMYWAŁA BEZCZELNIE POLAKÓW WIELOKROTNIE, NAWET Z TRYBUNY SEJMOWEJ.
PAMIĘTAMY WSZYSCY !!! POLACY NIE ZAPOMNIELI, POLACY PAMIĘTAJĄ, TUSKOWĄ, SŁAWETNĄ, PIERUŃSKĄ, KOPACZKĘ, KTÓRA JAK ŻADNA INNA , DOTYCHCZAS W ŚWIECIE, PODOBNO, ZDALNIE STEROWANA, broniąc za wszelką cenę, 4 liter Donalda Tuska, razem z nim, okłamywała bezczelnie Polaków, w tym rodziny ofiar, katastrofy smoleńskiej, opowiadając nawet przed Sejmem, Rzeczypospolitej Polskiej, zmyślone brednie, z jakim to mozołem polscy patolodzy razem z nią, identyfikowali w Rosji, szczątki ofiar, katastrofy polskiego, rządowego, samolotu Tu-154M Lux (101), jak to jakoby, przekopywała na metr głęboko i jednocześnie superdokładnie przesiewała smoleńskie bagno, w miejscu katastrofy ... A przecie wiemy już jaka to była "dokładność" ...; szczątki ofiar "dochówkowywano" później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić, do dzisiaj ..!!!
Dzisiaj to indywiduum, symbol bezczelności, fałszu i zakłamania nagrodzone za okłamywanie Polaków, w tym rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, NADAL BEZCZELNIE OKŁAMUJE POLAKÓW.
Ewa Kopacz, która sama jest lekarzem, bezczelnie kłamała! Powinna sobie, strzelić w łeb, ze wstydu, z hańby, jaką przyniosła swojej rodzinie i kolegom lekarzom! polskiemu Sejmowi!
EWA KOPACZ NIE MA MORALNEGO PRAWA DO POUCZANIA CZY OCENIANIA KOGOKOLWIEK ANI DO PEŁNIENIA JAKIEJKOLWIEK FUNKCJI PUBLICZNEJ W POLSCE...!
EWA KOPACZ UTRACIŁA NIE TYLKO ZAUFANIE WIELU POSŁÓW ALE I MILIONÓW POLAKÓW A W SZCZEGÓLNOŚCI, RODZIN OFIAR, KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ, W WYNIKU JEJ KŁAMSTW DOT. TEJ NARODOWEJ TRAGEDII.
Ewa Kopacz za kłamstwa, za to że broniła bez względu na ewentualne konsekwencje 4 liter Donalda Tuska, została jego staraniem, w nagrodę, awansowana na marszałka Sejmu, na drugą osobę w Polsce! a później na premiera rządu RP.
Oto cytat, z wystąpienia sejmowego, wówczas minister Ewy Kopacz z 29 kwietnia podczas dyskusji nad informacją rządu o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej.
"Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić"
Z udawanym, wielkim,przejeciem, i łzami niemal, opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczatków ofiar. To też kłamstwo! Zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano, członkom rodzin do identyfikacji. później, nieumyte, nieubrane, w foliowych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce.
Po pogrzebach, do Polski przywieziono, ponad 200 kg, szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w większości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Kopacz, Boga się nie bała tak zmyślać? Sama pewnie tego nie wymyśliła, musiała tak mówić na polecenie premiera Tuska!
2010-11-03 w "Kropce nad i" w TVN24, ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej wystąpienia w Sejmie.
A więc, prawdziwa, prawda, bo w praktyce Donalda Tuska oraz kolesi z PO i PSL, są różne, oczywiste prawdy, w tych samych sprawach, w zależności od okoliczności, otóż rzeczywista prawda, najprawdziwsza prawda, jest taka, że polscy prokuratorzy ani żaden polski lekarz-patomorfolog w ogóle, nie brali udziału w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, w Moskwie, a nikt z przedstawicieli państwa polskiego nie wspierał należycie członków rodzin ofiar, którzy identyfikowali szczątki. Doznali przy tym szoku. Bez nijakiego poszanowania szczątki ofiar były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze i prokuratorzy. To przestępstwo. Jest to hańba, jest to profanacja.
Kłamstwo wyjątkowo łatwo przychodziło ministrom rządu Donalda Tuska i nie pociągało za sobą żadnych konsekwencji. Ewa Kopacz będąc ministrem rządu Rzeczypospolitej Polskiej, dopuściła się publicznego, haniebnego okłamywania Polaków w bardzo ważnej sprawie i czynem tym dowiodła iż nie zasługuje na zaufanie Polaków.
W dniu wyboru na marszałka Sejmu, Pani marszałek Ewa Kopacz już jako druga osoba w państwie, zachowała się w Sejmie haniebnie! nie odpowiedziała w ogóle na zapytania poselskie w tej sprawie ani jako poseł ani już jako marszałek Sejmu, nie przeprosiła rodzin ofiar ani milionów Polaków, których okłamywała! Nie czekajac na konferencję prasową, pani marszałek Sejmu Ewa Kopacz, czmychnęła cichcem, uciekając z Sejmu przed dziennikarzami a za nią uciekł cichcem przed dziennikarzami, jej promotor Donald Tusk, ówczesny premier rządu polskiego!
To hańba dla polskiego Sejmu, dla polskiego parlamentaryzmu, to hańba dla polskiej demokracji, to hańba i obraza dla Polaków! że taka kłamczucha została Marszałkiem Sejmu RP! Pani Ewa Kopacz jest osobą, która bezczelnie bez mrugnięcia okiem publicznie okłamała Polaków.
Polacy wiedzą, że Ewa Kopacz bezczelnie ich okłamywała w żywe oczy.
Polacy przecież wiedzą jak było i jak jest.
Wiemy, jaka to była "dokładność" ...; szczątki ofiar "dochówkowywano" później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić do dzisiaj ..!!!
To Ewa Kopacz jest winna tego, że bez nijakiego poszanowania, niekompletne, pokrwawione, nieumyte, gołe, nieubrane, szczątki ofiar katastrofy smoleńskiej były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Kto chce dowodów niech obejrzy dokumentalny, film pt. „Pogarda” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej oraz filmy Anity Gargas, np."Anatomia upadku" a będzie mógł skonfrontować prawdę, to co opowiadają, członkowie rodzin ofiar, katastrofy smoleńskiej, z tym tym co mówią polskie władze i kolejny raz obserwować jak premier rządu polskiego, Donald Tusk umyka przed dziennikarzami a jego rzecznik nie dopouszcza ich do zadawania pytań !!! Oto jakie były Tuskowe rządy miłości, oto jaka była Tuskowa demokracja, oto co za osoba jest teraz premierem.