Producentowi kijów Rafałowi P. zarzucono publiczne znieważenie znaku Polski Walczącej przez naniesienie znaku na pałki imitujące kije bejsbolowe oraz posiadanie bez wymaganej rejestracji broni białej w postaci drewnianej pałki imitującej kij bejsbolowy, której użycie może zagrażać życiu i zdrowiu - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.
Sąd wymierzył obwinionemu P. 1 tys. zł grzywny oraz orzekł przepadek pałki imitującej kij bejsbolowy - podał Tomala. Sąd uznał, że sprawa przedsiębiorcy jest sprawą wykroczenia z art. 3 ustęp 1 ustawy z 10 czerwca 2014 r. o ochronie znaku Polski Walczącej oraz z art. 51 ustęp 1 ustawy z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji.
Wyrok został wydany w trybie nakazowym, czyli bez przeprowadzenia rozprawy. Jest on nieprawomocny i strony mogą wnieść sprzeciw. Wówczas orzeczenie traci moc, a sprawa zostanie skierowana na rozprawę. W sprawie kijów bejsbolowych swoje śledztwo prowadzi także szczecińska prokuratura. Jej dochodzenie dotyczy naruszenia praw autorskich przez P., który miał umieszczać na nich wizerunek Małego Powstańca. Autorem rzeźby Małego Powstańca jest Jerzy Jarnuszkiewicz.
18 sierpnia policjanci zabezpieczyli u przedsiębiorcy m.in. kij bejsbolowy i laptop. Śledczy ustalili, że mężczyzna zajmował się produkcją kijów bejsbolowych opatrzonych wizerunkiem chronionego znaku Polski Walczącej oraz wizerunkiem Małego Powstańca. Właścicielowi firmy sprzedającej kije bejsbolowe za naruszenie praw autorskich grozi do 5 lat więzienia.
Wcześniej media informowały o tym, że jedna z prywatnych szczecińskich firm wypuściła na rynek kije bejsbolowe z kolorowymi nadrukami - m.in. szarżującej husarii, pomnikiem "Małego Powstańca", znakiem Polski Walczącej czy napisami odwołującymi się do historii Powstania Warszawskiego.