- W czwartek wieczorem grupa około 20 - 30 osób wtargnęła na teren kompleksu Sejmowego. To kolejne w ostatnim czasie poważne naruszenie przepisów porządkowych, co skutkowało interwencją Straży Marszałkowskiej i Policji - poinformował w piątek PAP dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
Dodał, że "z przyczyn organizacyjnych i bezpieczeństwa, z racji ponownych niebezpiecznych zachowań części protestujących, Kancelaria Sejmu zdecydowała się zwrócić z wnioskiem do Komendy Stołecznej Policji o ustawienie dodatkowego opłotkowania od strony ul. Wiejskiej. Barierki zostały ustawione w piątek rano i pozostaną tam najpewniej do zakończenia 46. posiedzenia Sejmu".
W czwartek wieczorem obradowała senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która zajmowała się dwoma nowelizacjami: o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Na posiedzeniu obecni byli też przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji oraz Obywateli RP, zaproszeni przez senatorów Platformy. Wieczorem przedstawiciele KOD-u relacjonowali w mediach społecznościowych, że niektórzy z nich zostali w czwartek niewpuszczeni lub nawet wyniesieni z terenu Sejmu przez Straż Marszałkowską.
W wydanym w piątek oświadczeniu ruch Obywatele RP napisał, że jego przedstawiciele w czwartek "wykonali akt obywatelskiego nieposłuszeństwa, wchodząc na teren parkingu sejmowego".
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Obywatele RP i przedstawiciele KOD-u zapowiedzieli, że sięgają "po metody nieposłuszeństwa obywatelskiego", bo nie godzą się na procedowanie w takim tempie ważnych ustaw, które "zmieniają ustrój państwa". - Będziemy na ulicach i będziemy protestować - zapowiadali.
W piątek przy ul. Wiejskiej zebrała się grupa osób związanych z ruchem Obywatele RP; ulica jest oddzielona od Sejmu barierkami, wzdłuż nich stoją co kilka metrów policjanci.
Kolejne pikiety przed Sejmem za powiadane są m.in. na niedzielę.