- Reformy są potrzebne, ale myślę jako stary praktyk, że zaczęłabym je od czegoś innego, a nie Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego - oceniła sędzia Barbara Piwnik w TVN24.
- Wielu sędziów z długim stażem pracy zwraca uwagę, że czekamy na takie zmiany, które najbardziej interesowałyby obywatela. Ilość spraw, to jak je prowadzimy, według jakiej procedury, warunki pracy – jeżeli to się nie zmieni, to zwykły obywatel nie odczuje zmian - była minister sprawiedliwości.