- Mamy jednocześnie w mediach prorządowych taki sposób przedstawiania sytuacji w Sejmie i informowania o osobach z niepełnosprawnościami, że to jest de facto język nienawiści, który trzeba zatrzymać natychmiast - dodawała szefowa polskiego oddziału Amnesty International.
Według Nadażdin, protestujący mogą wnieść skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie użycia wobec nich siły przez Straż Marszałkowską.
- Protestujący będą się mogli przede wszystkim poskarżyć, jeżeli chodzi o kwestę użycia siły. To jest to, co jest najbardziej namacalne, widoczne, i gdzie jest ewidentnie działanie władzy, które musi być naprawdę uzasadnione. Bo jakiekolwiek użycie sił przez funkcjonariuszy państwowych musi być wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że dojdzie do przestępstwa, albo gdyby protestujący mogli w jakikolwiek sposób zaszkodzić samym sobie - stwierdziła dyrektorka Amnesty International Polska.
Draginja Nadażdin wspomniała też, że Amnesty International razem z ponad sześćdziesięcioma innymi organizacjami, działającymi w koalicji na rzecz równych szans, skierowało 19 maja list do Marszałka Sejmu, prosząc o to, by rząd zaczął dialog z protestującymi i potraktował ich "jako osoby, które domagają się podstawowych potrzeb". Do dziś nie otrzymali odpowiedzi.