Według danych, które przytoczył Rytel-Andrianik, w latach 2014-2015 87 proc. rodziców zapisało dzieci na lekcje religii. - Kościół tylko pomaga rodzicom. To rodzice chcą lekcji religii i rodzice "mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami" - powiedział w TV24 Rytel-Andrianik. Przywołał art. 70 Konstytucji, który mówi: "nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna". Stwierdził, że "rodzice, którzy płacą podatki mają prawo, aby z tych podatków były utrzymywane lekcje religii".
- Jak przy każdym przedmiocie, zawsze może być lepiej, dlatego są wydziały katechetyczne w każdej diecezji, żeby był jak najlepszy poziom wykładania religii - przekonywał rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Zwrócił uwagę, "jak wiele poświęcenia katecheci wkładają w lekcje". - Trzeba podkreślić to poświęcenie i pewien poziom, który jest utrzymywany w nauczaniu religii - dodał.
- Tradycja polska jest taka, że religia zawsze była w szkole, od początku naszego kraju, z wyjątkiem około 40 lat czasów komunistycznych. Wyrzucanie religii ze szkoły jest wracaniem do czasów komunistycznych - ocenił.