Dochodzenie w sprawie przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa zaczęło się od analizy lokalizacji, połączeń oraz billingów telefonów komórkowych - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Byłego szefa MSWiA zdradził jego telefon komórkowy. A dokładniej jego logowania do kolejnych nadajników sieci telefonii komórkowej, z których korzystają aparaty. Jednak bez odpowiedniego oprogramowania komputerowego analiza takich danych zajęłaby śledczym długie tygodnie. Prokuratorzy korzystali ze specjalnego systemu i wiedzieli niemal natychmiast o tym, że Janusz Kaczmarek był w przeddzień akcji CBA w hotelu Marriott.
Program do analizy połączeń telefonicznych wymyślili i stworzyli w 2005 r. prokuratorzy z Katowic, korzystając z pomocy tamtejszego informatyka. Dziś de'billing jest podstawowym narzędziem pracy dla wszystkich prokuratorów. Działa bez zarzutu.
Prokuratorzy mają potężny oręż do sprawdzania połączeń telefonicznych. To program de'billing, który analizuje połączenia telefoniczne. Dzięki niemu prokuratura mogła już w piątek zorganizować konferencję prasową w sprawie Janusza Kaczmarka.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama