Polacy popełniają też w Londynie najwięcej przestępstw seksualnych - od stycznia do czerwca - 32. Dla porównania - Litwini mają na koncie 13 tego typu przestępstw.

Za to, że imigranci łamią - często brutalnie - prawo, krytykowany jest brytyjski rząd. Bo nie potrafi sobie z tym problemem poradzić. Bezsilni są też policjanci. "Problem emigrantów wymaga od nas zupełnie nowych zachowań, innych niż te, które przez lata wypracowywaliśmy" - mówi Julie Spencer, szefowa policji z posterunku w Cambridgeshire.

Reklama

"Daily Telegraph", powołując się na dane z raportu BBC, twierdzi, że najpoważniejszym problemem są Polacy. Policyjne statystyki są bezlitosne. Liczba popełnianych przez naszych rodaków przestępstw, przynajmniej w Londynie, szybko rośnie. W stosunku do poprzedniego roku ich liczba w pierwszym półroczu 2007 roku wzrosła o jedną trzecią. Zdeklasowaliśmy przy tym tradycyjnie kojarzonych z gangsterstwem Jamajczyków.

Polacy oskarżani są też o wyłudzanie zasiłków. Gazeta podaje jako przykład 1500 rodzin z rejonu Gdańska, które dostają brytyjski zasiłek na dzieci. Jedna trzecia z nich otrzymuje go także w Polsce.

Szokuje też dramatyczny wzrost przestępczości w grupie przybyszy z Rumunii. Wśród tej grupy imigrantów liczba przestępstw wzrosła siedmiokrotnie. Ale wciąż Rumuni popełniają ich o połowę mniej niż Polacy.



Reklama