Jak pisze Clark S. Judge w oświadczeniu, "w zeszłym tygodniu Onet.pl opublikował serię artykułów atakujących White House Writers Group, pracownicę Grupy Annę Wellisz, jej rodzinę oraz pracę firmy na rzecz Polskiej Fundacji Narodowej. Artykuły zawierały szereg zarzutów potępiających finanse i skuteczność naszych wysiłków. Wszystkie były fałszywe".

Reklama

"Biorąc pod uwagę powagę zarzutów, jak również szkody osobiste i zawodowe, jakie te zarzuty z pewnością wyrządzą zainteresowanym, jest zadziwiające i poza granicami uczciwości dziennikarskiej, że w żadnym momencie przygotowując te materiały, ani razu Onet nie skontaktował się z którymkolwiek członkiem WHWG." - podkreśla Judge.

"Zamiast tego, z lekkomyślnym lekceważeniem prawdy i z, jak wnioskuję, głęboko szkodliwym zamiarem nadwyrężenia lub zniszczenia reputacji pani Wellisz, jej rodziny i WHWG, Onet.pl pospieszyło się z publikacją. Nie umknęło mojej uwadze, że atak na starania Polski o obronę swojej reputacji nastąpił 17 września, w 80. rocznicę agresji radzieckiej podczas II wojny światowej" - pisze w oświadczeniu.

Jak dodaje, "Pani Wellisz wydała osobiste oświadczenie, w którym szczegółowo przedstawiła szczegóły naszej rzeczywistej pracy w imieniu Polski. W pełni je popieram. Dodam osobistą uwagę".

"Zainteresowałem się możliwością bronienia Polski przez WHWG w Waszyngtonie na początku 2016 roku, na długo zanim rozpoczęliśmy współpracę z Polską Fundacją Narodową. Polska ma wielu przyjaciół w Waszyngtonie. Jeden z nich, którego najbardziej szanuję, były członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego i były pracownik Białego Domu w okresie administracji Reagana, rozmawiał ze mną o amerykańskiej krytyce Polski. Wierzyłem, że jeśli będzie ona kontynuowana, to takie ataki na sojusznika w ramach NATO mogą podważyć polskie poparcie dla sojuszu, a przez to bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Podzielając mój pogląd, ten przyjaciel Polski namówił mnie do znalezienia sposobu, aby zaangażować WHWG do obrony Polski w Waszyngtonie, czym się zająłem" - zaznaczył.

"W tym czasie poznałem Panią Wellisz. Urodzona w Warszawie w patriotycznej rodzinie, uzyskała tytuły licencjata i magistra na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, a następnie studiowała kulturoznawstwo w ramach programu doktoranckiego tej samej uczelni. Jej badania koncentrowały się na tożsamości narodowej w Europie Wschodniej i krajach anglosaskich. Opuściła środowisko akademickie, aby odnieść sukces jako międzynarodowy konsultant biznesowy, a później konsultant redakcyjny. Wykazała się przy tym najwyższą uczciwością i głębokim zaangażowaniem wobec obu krajów, Polski i Stanów Zjednoczonych. Od samego początku doskonale pasowała do WHWG" - podkreśla Judge.

"Poinformowano mnie, że polskie prawo surowo traktuje zniesławienie. Jestem w trakcie konsultacji w sprawie możliwości podjęcia działań prawnych i dalszych kroków w sprawie. Nigdy nie widziałem tak nikczemnego zachowania w dziennikarstwie" - zaznaczył.

Reklama