Policjanci od dawna mieli oko na krakowskich pseudokibiców. Podejrzewali ich o handel narkotykami, ale chcieli zebrać jak najwięcej dowodów. Wreszcie się udało i funkcjonariusze zgarnęli "Miśka" i jego kumpla. Znaleźli przy nich aż 3,5 kilogramów amfetaminy, pół kilo marihuany i 50 gramów kokainy.

Reklama

Policjanci przesłuchują teraz obydwu podejrzanych. Na razie do posiadania narkotyków przyznaje się kumpel "Miśka". Nie wiadomo na razie, czy to będą jedyne zatrzymania w tej sprawie, czy też policji uda się rozbić cały gang handlarzy.