Podczas akcji policyjnych antyterrorystów w nocy z 5 na 6 marca 2003 roku zginęło dwóch policjantów, a siedemnastu zostało rannych. Antyterroryści w willi przy ul. Środkowej mieli zatrzymać dwóch gangsterów poszukiwanych listami gończymi m.in. w związku z zabójstwem policjanta w podwarszawskich Parolach rok wcześniej.

Reklama

Minister Mariusz Kamiński wspólnie z komendantem głównym @PolskaPolicja gen. insp. Jarosławem Szymczykiem oraz dowódcą CPKP BOA mł. insp. Dariuszem Ziębą złożyli wieniec pod pomnikiem upamiętniającym policjantów CPKP BOA poległych podczas działań w Magdalence - napisał resort.

Po północy 6 marca 2003 roku podczas wejścia policji do jednej z willi przy ul. Środkowej bandyci ostrzelali policjantów z broni automatycznej, rzucali w nich granatami, mieli też bomby wypełnione śrubami. Ostrzeliwali się też z broni automatycznej. Dwaj przestępcy zginęli.

Reklama

29-letni antyterrorysta, podkomisarz Dariusz Marciniak z zarządu bojowego Centralnego Biura Śledczego zginął na miejscu. Prezydent pośmiertnie awansował go na ten pierwszy stopień oficerski oraz nadał mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Tydzień po akcji zmarł w szpitalu z odniesionych ran 36-letni Marian Szczucki - naczelnik tego wydziału. W policji pracował od 14 lat, prawie od początku był antyterrorystą. Po akcji został awansowany przez Komendanta Głównego Policji na stopień nadkomisarza. Pośmiertnie został też odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.