Zgodnie z zasadami Feng Shui, chińskiej praktyki planowania w celu osiągnięcia zgodności ze środowiskiem naturalnym, wszystko, co trzymamy w naszych szafach, szufladach czy biurkach, a nie było i nie jest używane - blokuje energię i uniemożliwia nadejście korzystnych zmian.

Reklama

Bałagan rozprasza myśli, skłania do odkładania spraw na później, pozbawia inicjatywy. Według Feng Shui, jeśli grzęźniemy w stosach rupieci, nie jesteśmy zdolni ani do racjonalnego, ani twórczego myślenia.

"Wyrzućmy wszystko to, co niepotrzebne, wyczyśćmy szuflady, sprzęty biurowe, klawiaturę komputera" - radzą specjaliści od Feng Shui. Podkreślają, że sprzątanie i wyrzucanie to robienie miejsca dla czegoś nowego.

Na blacie biurka trzeba zostawić przedmioty, którymi posługujemy się codziennie: komputer, notatnik, terminarz, długopisy i ołówki (tylko te piszące).

"Z badań przeprowadzonych na menedżerach wynika, iż 50 z 52 respondentów nie przyznałoby awansu komuś, kto ma wiecznie bałagan na biurku. A według <Wall Street Journal> przeciętny amerykański kierownik marnuje 6 tygodni rocznie na szukanie brakujących mu informacji na zabałaganionych biurkach. To daje jedną godzinę dziennie!" - wylicza Ewelina Daniła, właścicielka firmy szkoleniowej dla biznesmenów.

6 tygodni razy 30 lat pracy, to ponad trzy i pół roku życia zmarnowanego na poszukiwania. Szkoda czasu...