W kolejce długiej na ok. 50 metrów stało co najmniej 100 osób, starały się zachować odpowiedni dystans. Wśród oczekujących na wejście do budynku były osoby w różnym wieku. Seniorom ustępowano pierwszeństwa. Celowo przyszłam z rana, aby uniknąć dużych kolejek później – podkreśliła pani Maria. Z kolei Tomasz stał w kolejce z psem. Codziennie wcześnie rano wyprowadzam psa. Dzisiaj przed wyborami też. I teraz obaj idziemy oddać właściwy głos – powiedział.

Reklama

Po wejściu do szkoły odpowiednie osoby wskazywały głosującym drogę do właściwej komisji wyborczej – w szkole zlokalizowano sześć komisji. Osoby bez rękawiczek przed głosowaniem dezynfekowały ręce płynami znajdującymi się w pomieszczeniach budynku.

Jastrzębia Góra: Kolejka do głosowania przed lokalem wyborczym

W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.

Tuż przed otwarciem OKW nr 10 w Szkole Podstawowej im. Stefana Żeromskiego w kolejce do głosowania stało ponad 30 osób. O godz. 7.20 było już ponad 60 osób, choć w tym roku z uwagi na pandemię jest dużo mniej turystów.

Do lokalu wyborczego mogą jednocześnie wejść cztery osoby.

Instruktor Nordic Walking Waldemar Radgowski z Płocka przyszedł pierwszy do głosowania w komisji w Szkole Podstawowej im. Stefana Żeromskiego w Jastrzębiej Górze - był prawie 0,5 godziny przed planowanym otwarciem lokalu.

Reklama

Podobnie jak w pierwszej turze, jestem pierwszy. Mam zaświadczenie i w obu turach głosuję w Jastrzębiej Górze - powiedział PAP.

Drugi w kolejce był senior z Nowego Sącza z towarzyszącym mu mieszkańcem Jastrzębiej Góry.

Jak powiedział PAP w niedzielę rano komisarz wyborczy w Słupsku Tomasz Kowalczyk do Okręgowej Komisji w Słupsku (obejmuje swoim zasięgiem m.in. popularne kurorty nadmorskie i Gdynię) rano spływają jedynie informacje o otwarciu lokali wyborczych.

Od północy z piątku na sobotę do końca głosowania w całej Polsce obowiązuje cisza wyborcza. Podczas jej trwania, nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, czyli publicznie nakłaniać lub zachęcać do głosowania w określony sposób. Oznacza to, że nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Cisza wyborcza obowiązuje także w internecie.

Za złamanie zakazu agitacji wyborczej grozi grzywna. Najwyższa grzywna, od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.

Poznań: Mieszkańcy w kolejkach do lokali wyborczych

Nie boimy się wirusów, bo większą obawą jest to, co nas czeka przez najbliższe pięć lat. Wolimy przyjść, zagłosować i mieć poczucie, że walczyliśmy o naszego kandydata, o jego zwycięstwo – powiedziała PAP jedna z kobiet, która stała w kolejce do lokalu wyborczego przy ul. Piątkowskiej w Poznaniu. Przed godz. 7. rano na otwarcie lokalu czekało tam ok. 20 osób.

Kobieta podkreśliła, że zdecydowała się przyjść do siedziby komisji z samego rana, ponieważ dwa tygodnie temu przed lokalem wyborczym czekała kilkadziesiąt minut. Teraz tych ludzi jest mniej, ale nawet gdyby znów były takie kolejki – i tak bym stała. To w sumie mniejsze zło, niż +męczyć się+ z nieodpowiednim prezydentem całą kadencję. Pięć lat to – jak obliczałam sobie – ponad 1800 dni. Lepiej już się samemu jednego dnia poświęcić i pójść zagłosować – mówiła.

Na otwarcie lokalu wyborczego na osiedlu Wichrowe Wzgórze, gdzie zlokalizowane są komisje nr 54 i 57, czekało kilka osób; w maseczkach, zachowując odstęp. 79-letni pan Józef powiedział PAP, że takie „poranne głosowanie” to u niego "tradycyjny demokratyczny rytuał”.

Starsi ludzie po prostu wstają wcześniej – powiedział z uśmiechem. Nawet gdybym chciał pospać dłużej, to mam psa, na poranny spacer i tak trzeba iść. Jak moje dzieci były małe, zawsze ze mną chodziły głosować, uczyły się odpowiedzialności za kraj, za ojczyznę. A teraz moje wnuki, niektóre już pełnoletnie, korzystają z wakacji – polityka ich prawie nie interesuje – mówił.

Dodał, że obecne ułatwienia dla seniorów, czyli możliwość wejścia do lokalu wyborczego bez kolejki w przypadku ukończenia 60. roku życia, w jego opinii nie są konieczne. Ludzie albo chcą głosować, albo nie. Jak chcą – to mogą też chwilę poczekać – podkreślił.

Kilkoro mieszkańców zgromadziło się przed godz. 7. także przed lokalem wyborczym na os. Kosmonautów. Mamy maseczki, swoje długopisy, nawet swój płyn do dezynfekcji rąk. I głosujemy na przyszłość – dla siebie i swoich dzieci – powiedziała PAP jedna z kobiet oczekujących przed lokalem.

Dwa tygodnie temu, kiedy odbywało się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, mieszkańcy Poznania skarżyli się na zbyt długie kolejki. Przed niektórymi z lokali wyborczych oczekiwali na oddanie głosu nawet półtorej godziny.

Jak tłumaczył wówczas PAP Komisarz Wyborczy w Poznaniu I sędzia Krzysztof Józefowicz, główną przyczyną kolejek była wysoka frekwencja i warunki lokalowe poszczególnych pomieszczeń, które nie pozwalały na zbyt dużą liczbę osób przebywających w danym momencie w lokalu wyborczym. W niektórych przypadkach – jak tłumaczył Józefowicz - na początku głosowania niezbędne było także udzielenie wskazówek komisjom, co do lepszej organizacji pracy.

Łódź: Kilkunastoosobowe kolejki przed otwarciem lokali na Bałutach

Komisje obwodowe nr 53 i nr 54 są usytuowane w samym centrum Starych Bałut, niedaleko śródmieścia. Obie komisje są blisko siebie, dzieli je tylko skrzyżowanie, dlatego oczekujący w obu kolejkach spoglądali na siebie, niektórzy witali się z sąsiadami, niektórzy pytali, czy to w tej komisji mają oddać głos.

Mieszkam tu już prawie 40 lat, ale zawsze sprawdzam, w którym obwodzie głosuję, bo tu kiedyś zmieniły się ulice, które obsługują te dwie komisje – mówiła jedna z kobiet czekających w kolejce do obwodowej komisji nr 53 przy ul. Bojowników Getta Warszawskiego, mieszczącej się w budynku szkoły podstawowej im. Jana Matejki. Tuż przed 7 kolejka liczyła tu 18 osób.

Drzwi lokalu wyborczego otwarto punktualnie o godz. 7, wraz z biciem dzwonów w miejscowym kościele. Szanowni państwo, dzień dobry zapraszam serdecznie – mówił jeden z członków komisji.

Kolejka powoli ruszyła, ludzie zakładali maski, niektórzy mieli rękawiczki ochronne, inni zwilżali ręce wystawionym przy wejściu płynem dezynfekcyjnym.

W niedzielę do głosowania jest uprawnionych w tej obwodowej komisji 1219 osób.

Komisja obwodowa nr 54 przy ul. Chaima Majzela, mieszcząca się w XIII Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Piotrowiczowej, również rozpoczęła pracę punktualnie o 7. W tym obwodzie – jak mówili przed otwarciem lokalu czekający w kolejce – głosują głównie ludzie starsi i rodziny z dziećmi. „Taka starzejąca się niestety dzielnica Łodzi” – mówiła starsza pani, która zaraz po głosowaniu miała iść na mszę do kościoła.

Ale sporo ludzi. Ja 2 tygodnie temu, może trzecia albo czwarta, a teraz chyba dwudziesta – mówiła inna kobieta w średnim wieku.Proszę nie filmować, nie robić zdjęć – prosiła wyraźnie zaspana młoda kobieta jednego z mężczyzn, który bawił się telefonem komórkowym.

Tuż przed otwarciem lokalu komisji nr 54 w kolejce stało 26 osób. Wszyscy w maseczkach, wiele osób w jednorazowych rękawiczkach.

Do głosowania uprawnionych jest w tej komisji 2508 osób.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich, 28 czerwca, w Łodzi frekwencja wyniosła 67,35 proc., a w całym województwie łódzkim 65,65 proc.

Warszawa: Mieszkańcy stolicy głosują od samego rana

Przed przedszkolem nr 267 przy ul. Małcużyńskiego, gdzie mieści się jedna z ursynowskich komisji wyborczych, w niedzielę rano można było spotkać kilku mieszkańców, którzy postanowili wcześnie oddać głos. Nie było kolejek przed wejściem do budynku, należało jednak dokładnie zdezynfekować ręce. Niektórzy z wchodzących zakładali gumowe rękawiczki i udawali się do sal, gdzie odbywało się głosowanie.

Przyszłam tak rano, ponieważ wyjeżdżam w ciągu dnia do innego miasta, a chciałam spełnić swój obywatelski obowiązek - powiedziała PAP jedna z mieszkanek Ursynowa.

Pomorskie: W nadmorskich Chałupach niewielka kolejka do głosowania

Przed jedyną w tej miejscowości Obwodową Komisją Wyborczą nr 6, mieszczącą się w Stowarzyszeniu Bliza w Chałupach, w niedzielę po godz. 8.30 zaczęła ustawiać się kilkuosobowa kolejka.

Tym razem udało się szybko zagłosować, w przeciwieństwie do pierwszej tury wyborów prezydenckich, gdy była gigantyczna kolejka, ale wówczas w Chałupach było dużo więcej turystów - powiedział PAP instruktor windserfingu z Trójmiasta, który prowadzi szkolenia w Chałupach.

Chałupy, to najpopularniejsze na Półwyspie Helskim baza do trenowania kitesurfinfu i windersfingu. W niedzielę rano pogoda nie sprzyja wypoczynkowi na powietrzu - pada deszcz i jest ok. 13 stopni C powyżej zera.

Świętokrzyskie: W województwie głosowanie przebiega bez zakłóceń

Wszystkie komisje obwodowe w województwie rozpoczęły pracę punktualnie. Głosowanie przebiega spokojnie. Nikt nam nie zgłaszał, żeby przed lokalami wyborczymi tworzył się jakiś wzmożony ruch, że trzeba było stać w kolejkach, ale to oczywiście może się zmieniać – powiedział PAP Adam Michcik, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach.

W Kielcach można głosować w 95 komisjach wyborczych, w tym 83 obwodach otwartych i 12 zamkniętych w Domach Pomocy Społecznej, szpitalach i Areszcie Śledczym.

Pierwsi mieszkańcy przyszli do lokalu wyborczego o godzinie 7, ale w porównaniu do I tury widać, że głosujących jest mniej. Do godziny 8.40 wydaliśmy około 300 kart do głosowania, w pierwszej turze o tej porze mieliśmy około 500 głosujących z 2 tys. uprawnionych – powiedziała PAP Urszula Łukaszyk, przewodnicząca komisji nr 43 mieszczącej się w Szkole Podstawowej nr 33 w Kielcach.

Przewodnicząca zapewniła, że wszyscy głosujący stosują się do norm sanitarnych. Mają ze sobą maseczki, przed wejście dezynfekują ręce, większość ma swoje długopisy - dodała.

W województwie świętokrzyskim utworzonych zostało 989 obwodowych komisji wyborczych, które przeprowadzą głosowanie. Uprawnione są 1 009 374 osoby.

Damian Janus, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach poinformował, że jak dotąd świętokrzyska policja nie odnotowała niepokojących incydentów związanych z przebiegiem głosowania.

Natomiast od północy w sobotę doszło do jednego przypadku złamania ciszy wyborczej. Funkcjonariusze z powiatu buskiego otrzymali informację, że w Solcu-Zdroju został uszkodzony jeden baner wyborczy. Zniszczono dwa z pięciu zapięć tego baneru, co spowodowało, że stał się on nieczytelny – dodał.

Podkarpackie: W Krośnie niewielkie kolejki do lokali; wyborcy przestrzegają obostrzeń sanitarnych

W związku z wyborami w Krośnie utworzonych zostało 28 obwodów głosowania. Jedna z obwodowych komisji wyborczych w tym mieście ma swoją siedzibę w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza. W kolejce oczekuje kilka osób.

Jak powiedziała PAP pani Krystyna, przyszła zagłosować kilka minut po otwarciu lokalu. Nie czekałam długo, przede mną w kolejce były tylko dwie osoby – dodała.

Inny głosujący, pan Andrzej, także mówi, że nie czekał na oddanie głosu w obwodowej komisji wyborczej przy ulicy Krakowskiej w Krośnie. Wszystko odbyło się sprawnie. Wewnątrz są zapewnione długopisy i środki dezynfekcyjne – mówił.