Proszę o konferencję prasową, proszę o potępienie bandyctwa! Proszę o masowe zaangażowanie prokuratury! Oh wait... to tylko posłanka Lewicy. Jej się należało - tymi słowami zwrócił się wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Załączył kartkę z groźbami pod adresem parlamentarzystki.

Reklama

Incydent ma miejsce, gdy przez Polskę przetacza się dyskusja nad zasadnością aresztowania aktywistów LGBT oraz zatrzymań osób, które gromadziły się na ulicach stolicy.

Według prokuratury, Michał Sz. - przedstawiający się jako Małgorzata Sz. "Margot" - podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego w piątek dwumiesięczny areszt tymczasowy, uwzględniając zażalenie prokuratora.

W związku z decyzją sądu, w piątek po południu przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest, w wyniku, którego policja zatrzymała łącznie 48 osób. W sobotę wieczorem na placu Defilad pod PKiN odbyła się manifestacja poparcia dla społeczności LGBT.