Do listy dołączyły m.in. rafy koralowe otaczające atole francuskiej Nowej Kaledonii, wulkaniczna wyspa Surtsey, która powstała u wybrzeży Islandii zaledwie cztery dekady temu, oraz archipelag należących do Jemenu wysepek, na których żyją setki unikatowych gatunków roślin i zwierząt.

Reklama

"To najcenniejsze skarby natury, które koniecznie musimy zachować, by mogły się nimi cieszyć przyszłe pokolenia" - powiedział DZIENNIKOWI sekteratarz generalny Polskiego Komitetu UNESCO Sławomir Ratajski.

Wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa to nie tylko prestiż oraz powód do dumy, ale przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa. "Ona pozwala skuteczniej chronić dobra natury przed zniszczeniem. Nasi eksperci monitorują stan wszystkich figurujących na Liście zakątków i w razie zagrożenia natychmiast reagują" - podkreślil Ratajski.

O tym, jak skuteczną ochronę zapewnia UNESCO, można się przekonać na przykładzie Drezdeńskiej Doliny Elby. Na Listę została wpisana w 2004 r., ale dwa lata temu niemiecki rząd postanowił zbudować czteropasmowy most przebiegający przez sam jej środek. Pod naciskiem eksperów ONZ, którzy zagrozili wykreśleniem doliny z Listy, berlińskie władze wycofały się z rozpoczętej inwestycji i obiecały dodatkowo wypłacić odszkodowania za już wyrządzone szkody w krajobrazie.

Reklama

Na Liście Światowego Dziedzictwa znajduje się obecnie prawie 200 cudów natury, w tym dwa z Polski. To Puszcza Białowieska i Park Mużakowski, największy i najsłynniejszy w tej części Europy park w stylu angielskim, leżący po obu stronach granicy polsko-niemieckiej.