Na koncie twitterowym Sakiewicza został opublikowany link do artykułu na stronie znadniemna.pl pt. "Polska i Litwa wzywają NATO do wysłania wojsk na Białoruś". Jak przekazał Tomasz Sakiewicz, nie on zamieścił ten link. O 11 unieważniono wszystkie moje hasła, maile, czy wszystkie identyfikacyjne znaki z Twittera, które umożliwiały mi kontakt - powiedział.
Próbowaliśmy jeszcze innymi mechanizmami wejść, ale w tej chwili (hakerzy-PAP) przejęli go całkowicie i wrzucają prowokacyjne teksty - poinformował dodając, że sprawę zgłosił już do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Według niego jest to "ewidentna prowokacja wobec polskiego bezpieczeństwa w związku z tym, co się dzieje na Białorusi". Moim zdaniem stoją za tym rosyjskie służby, które zresztą po raz trzeci atakują nasz on-line w ciągu roku - ocenił.
W artykule pt. "Polska i Litwa wzywają NATO do wysłania wojsk na Białoruś" zamieszczonym na stronie znadniemna.pl, a do którego link zamieszczono na Twitterze Sakiewicza, wskazano m.in., że minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau "wezwał do jak najszybszego przyjęcia sankcji wobec osób odpowiedzialnych za fałszerstwa wyborcze i brutalne represje wobec uczestników pokojowych demonstracji na Białorusi".
Podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami Minister Spraw Zagranicznych Polski Zbigniew Rau i Minister Spraw Zagranicznych Litwy Linas Linkevičius wezwali UE do stworzenia europejskich sił pokojowych, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych, i rozmieszczenia ich na Białorusi w celu zapobiegania i eliminowania zagrożeń dla pokoju i bezpieczeństwa w tym kraju i Europie, a także by zapobiec wkroczeniu wojsk rosyjskich na Białoruś - czytamy w artykule na stronie znadniemna.pl.
W rozmowie z PAP redaktor naczelny portalu znadniemna.pl Andrzej Pisalnik zaprzeczył, że to oni opublikowali ten tekst na swoim portalu. Są dwie osoby, które mogą na stronę coś zamieścić. To jestem ja i moja żona. A my tego nie zamieściliśmy - zapewnił.