Miesiąc temu DZIENNIK sprawdził bezpieczeństwo rządowych stron internetowych. Okazało się, że przejęcie serwisów Sejmu, Ministerstwa Obrony Narodowej czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji to kwestia zaledwie kilku godzin. Po naszym tekście ABW rozpoczęło w ubiegłym tygodniu kontrolę zabezpieczeń tych witryn.
>>>Przeczytaj, jakie błędy popełniają administratorzy polskich stron rządowych
"Mogę powiedzieć tylko tyle, że o jej wynikach oraz o sposobach neutralizacji wykrytych nieprawidłowości na bieżąco informujemy osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo tych stron" - mówi rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.
ABW zaczęła też prace nad rządowym programem ochrony cyberprzestrzeni RP, w którym chce wyodrębnić sieci mające strategiczne znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. To nie tylko strony rządowe, ale także te należące do najważniejszych przedsiębiorstw czy agencji informacyjnych.
Niestety, w przygotowywanej przez ABW strategii nie znalazł się plan ratyfikacji konwencji Rady Europy o cyberprzestępczości, która reguluje kwestie związane z przeciwdziałaniem i zwalczaniem internetowych przestępstw. Do tej pory ratyfikowało ją ponad 20 krajów.