Lodowisko jest zamknięte. Jesteśmy magazynem z kwiatami. Nas nie interesuje, czy ktoś chodzi, skacze, czy czołga się po kwiaty. Równie dobrze może jeździć na łyżwach - tłumaczy na antenie TVN24Tomasz Fornalski, właściciel szczecińskiego lodowiska. Kto chce kupić kwiaty, musi kupić kartę wstępu do magazynu, mieszczącego się na środku tafli. Musi też mieć maseczkę i swoje łyżwy.
Nie chcę łamać prawa, ale jestem w desperacji. Lód dobrze konserwuje kwiaty, nie starzeją się, nie niszczą - mówi. Dodaje, że ma do spłacenia kredyty i rachunki, a w tym roku, ze względu na obostrzenia pandemiczne, nie miałby szans na zarobek w ferie. Jak dodaje TVN24, wieczorem w kwiaciarni na lodzie było kilkadziesiąt osób. Mało kto z nich zauważył, że można na lodowisku kupić kwiaty.