Zwracam się do wszystkich redakcji relacjonujących wyrok w sprawie sędzi Beaty Morawiec o pilne sprostowanie informacji. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z powództwa sędzi Beaty Morawiec dotyczy skarbu państwa, reprezentowanego przez organ, którym jest Minister Sprawiedliwości, a nie osoby prywatnej. Przedstawianie tej kwestii jako rozstrzygnięcia w sprawie przeciwko Zbigniewowi Ziobro jest nieprawdziwe - głosi oświadczenie Agnieszki Borowskiej, rzecznik prasowej Ministra Sprawiedliwości.

Reklama

Chodzi o środowe orzeczenie SA. Zapadło ono w procesie cywilnym, który b. prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Morawiec wytoczyła ministrowi sprawiedliwości-skarbowi państwa. Sędzia zarzuciła szefowi MS, że ten w komunikacie resortu z 2017 r. informującym o odwołaniu sędzi miał podać niezwiązane w żaden sposób z nią, informacje o zatrzymaniach w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w krakowskich sądach.

Sąd oddalił apelację obrońców ministra

Jak argumentował pełnomocnik sędzi, "samo zestawienie informacji w komunikacie MS spowodowało, że wszyscy odbiorcy łączą osobę pani sędzi Morawiec ze sprawą korupcji w wymiarze sprawiedliwości, co narusza jej dobre imię i godność sprawowania urzędu".

Sąd apelacyjny oddalił apelację obrońców ministra i utrzymał orzeczenie sądu I instancji - Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten w styczniu 2019 r. uznał, że minister sprawiedliwości-skarb państwa musi przeprosić w oświadczeniu na stronie internetowej resortu sędzię Morawiec za naruszenie jej dobrego imienia. Jeden z sędziów zgłosił zdanie odrębne od części wyroku dotyczącej wpłaty na cel społeczny.

Reklama

W październiku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nieprawomocnie uchyliła immunitet sędzi Morawiec, o co wnioskowała prokuratura. Śledczy zamierzają postawić sędzi zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej. Sędzia zaskarżyła to postanowienie. Izba Dyscyplinarna w II instancji rozpatrzy tę skargę 23 lutego.

Według prokuratury, sędzia miała przyjąć wynagrodzenie za pracę na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie, której nie wykonała i nie miała wykonać. Z kolei zarzuty naruszenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego i przyjęcia korzyści majątkowej prokuratura chce jej przedstawić w związku z wyrokiem wydanym przez skład orzekający pod przewodnictwem sędzi, korzystnym dla Marka B. oskarżonego o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu swojej żony.